PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1423}

Dogma

7,0 43 085
ocen
7,0 10 1 43085
6,8 11
ocen krytyków
Dogma
powrót do forum filmu Dogma

dno...

ocenił(a) film na 1

dawno nie czułem się tak zażenowany...

ocenił(a) film na 7
MKJK

musisz być strasznie sztywny

ocenił(a) film na 7
stonedfish

kij w dupie mkjk taki zaprawdę głęboko...

ocenił(a) film na 9
MKJK

Ech, cały szkopuł tkwi w tym, że filmy Smitha to dość przesadne, kontrowersyjne i bardzo obrazoburcze kino.
Nie każdy kinoman może je stawić;)
Pod płaszczykiem "debilizmów" w nich zawartych twórca brutalnie wyśmiewa nasze płaskie, stereotypowe i pełne uprzedzeń myślenie...
Jak dla mnie - istna mniamucha.
9/10 wiem, to śmieszne;)
Bo z twórczością (heh, zaraz zostanę zjechana, że w ogóle ośmielam się nazywać to twórczościąXD Smitha jest podobnie jak z Tarantino, anime czy bollywoodem - ma określoną specyfikę, którą albo pokochasz, albo znienawidzisz...
Mnie ten Smithowski, chory, porypany styl nie odstręcza.
Ba, nawet czuję się jego fanką, a co;)

ocenił(a) film na 7
WhiteDemon

Czy ja wiem, dla mnie to jest zwyczajnie amerykańskie poczucie humoru. Spójrz na inne komedie made in USA (im dalej od karzącej politpoprawnej ręki hollywoodu, tym lepiej), seriale typu South Park, czy stand-upowych satyryków. Wszędzie powtarzają się te same motywy: spora ilość fvcków, bezkompromisowa kpina, dowcip głęboki i prowokujący do przemyśleń na równi z żartami o ku.tasach i pierdzeniu. Taka jest ameryka, ciężko wymagać od nich przesadnie wysublimowanego, subtelnego humoru. ;)
Reszta to kwestia gustu - albo to kupisz, albo będziesz 'zniesmaczony jak nigdy'. Ja kupuję.

ocenił(a) film na 7
stonedfish

haha, filmweb nie pozwala wyslac posta ze slowami F U C K oraz K U T A S, ja peirdole co za kuwra paranoja :D

ocenił(a) film na 9
stonedfish

No cóż, dla mnie taki "typowy amerykański humor" reprezentują raczej komedie typu 'American Pie"...
Żeby nie było - tyż lubię;)
Ale mam świadomość, że te filmy nie mają absolutnie żadnych głębszych przesłanek.
U Smitha sprawa IMHO ma się jednak troszkę inaczej.
Nie postawiłabym między tym znaku równości;)
No, może prócz Smithowego "Jay i Bob kontratakują" - tam raczej występuje dokładnie ten typ pustego, "americanpieowego", dość niskich lotów humorku;)
Jednak jeśli chodzi o obydwie części "Clerks" czy właśnie "Dogmę" - dla mnie jedno i drugie to świetna satyra.
Możliwe też, że dopatruję się czegoś więcej tam, gdzie nie powinnamXD
Abstrahując od wszystkiego i tak uwielbiam ten dość szczególny typ komedii;)

ocenił(a) film na 9
WhiteDemon

Chociaż nie.
"Dogma" to bardziej groteska;)

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

Kupuję wiele specyficznych stylów od Tarantino zaczynając na braciach Zucker(ten humor uwielbiam)kończąc,ale jeśli chodzi o film "Dogma"...jest dla mnie wyznacznikiem dna w kinematografii...Daleko mu do wzbudzania u mnie innych emocji niż poczucie żenady. Żenujący przebieg akcji,żenujące czarne charaktery,żenująca gra aktorska,żenujące kostiumy etc.-i to wszystko pod hasłem kontrowersji,dla mnie, jakże nieudolnej...Oczywiście to moja opinia. Wiem,że trzeba się do niego zdystansować, otworzyć się na ten film,ale ja po prostu go nie kupuję. Nie jest to kwestia kija w mojej dupie bo uwielbiam komedie-jednak ten film to po prostu nieporozumienie oddalone o miliony lat świetlnych od czołówki w swojej dziedzinie;)

ocenił(a) film na 9
MKJK

Jak kto uważa;)
Po prostu Smithowa specyfika.
Nie każdemu musi się podobać, to fakt niezaprzeczalny.
Choć troszkę mnie dziwi, że kino Q.T. trawisz, a takiej porypanej "Dogmy" nie...
Hm, bywa;)

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

Tarantino,a "Dogma" to dla mnie zupełnie inne rzeczy:)

ocenił(a) film na 9
MKJK

W jakim sensie, przepraszam?
Filmowe twory jednego i drugiego pana charakteryzują się podobną specyfiką…
Są „porąbane”, pełne czarnego humoru, wulgarnego języka, dialogów traktujących pozornie o dupie Maryni, które skrywają w sobie tak naprawdę głębsze znaczenie, niż się wydaje na pierwszy rzut oka.
Skłonność do przesady we wszystkim – jest mile widziana, wręcz pożądana.
Paradoksy, ironia i groteska zawarte niemal w każdej scenie.
Świetna zabawa dla widza;)
To wszystko znajdziesz zarówno u Smitha jak i Tarantino…
Obaj twórcy do bólu „niepoprawni” z reguły.
Tyle że – Smith nie jest ani tak popularny, ani uznany przez ogół jak Tarantino właśnie.
Jeśli powiesz, że lubisz filmy Tarantina – nikt nie uzna Cię za fana „gówna na gównami”XD tylko powie że się znasz, na tym co dobre…
Bo Q.T jest zwyczajnie bardzo modny. Nikt prawie nie ośmieli się go krytykować, bo to po prostu nie wypada. A tylko spróbuj – rozszarpią Twe mięso, aż kapka ścięgna na kości nie zostanie…
Smith aż takiej renomy nie posiada, niestety.
Jak dla mnie jeden i drugi mają bardzo dużo wspólnego;)
Wybacz, ale wydaje mi się wielce prawdopodobnym, że gdybyś miał na początku ‘Dogmy” jak byk wyrąbane, reżyseria – Quentin Tarantino – piałbyś z zachwytu nad filmemXD
No ale to moje zdanie, które nic nie warte przecież jestXD

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

jeśli chodzi o podobieństwo twórców to w teorii masz iskierkę racji,ale w praktyce w ogóle:) gra aktorska! to po pierwsze. Klimat i oryginalność pomysłów na "zamierzony kicz" , a nie podtrzymywanie się na stereotypach(Tarantino jeśli się nimi posługuję to wybija je w lepszym stylu-porównaj sobie czarne charaktery ukazujące się w "Dogmie" z wybranym filmem Q.). Dialogi na miłość boską!!! błagam Cię nie porównuj bo się załamię!!!... Specyfika Tarantino jest kilka poziomów wyżej. Nie zgadzam się też z tym,że Tarantino jest niezaprzeczalnie świetny i nikt nie odważa się go krytykować- bzdura- wielu moich znajomych go nie kupuje, nie są w stanie oglądać jego filmów; zastanawiałbym się nawet czy nie należą do większości ludzi których znam. Sam jako wielbiciel nie jestem ślepo zapatrzony,uważam,że miał wpadki takie jak Deathproof czy mniej wpadające w mój gust Kill Bill i Jackie Brown-także nie ulegam,wg mnie wątpliwej,masowej opinii o zaiebistości Q. uznając go za dużo dużo lepszego. Wielbię go za Pulp Fiction, Wściekłe Psy i Bękarty Wojny. Gdybym włączył film "Dogma" jako najnowsze dzieło Tarantino uznałbym to za straszną wpadkę...;)

ocenił(a) film na 9
MKJK

"porównaj sobie czarne charaktery ukazujące się w "Dogmie" z wybranym filmem Q.)"

O to właśnie mi chodzi - czarne charaktery są w "Dogmie" ukazane w sposób absurdalny i prześmiewczy...

"Nie zgadzam się też z tym,że Tarantino jest niezaprzeczalnie świetny i nikt nie odważa się go krytykować- bzdura- wielu moich znajomych go nie kupuje,"

Nie mówię że nikt go nie krytykuje. Mówię, że prawie, a to jak wiesz - czasem robi wielką różnicęXD
Sama to robię, właśnie np. za tak ubóstwiane przez ogromną część Tarantinomaniaków - Inglourious Basterds.
A mnie znudziły śmiertelnie, ot co...
Tego też prawie nikt nie potrafi zrozumieć...
Piszą:
"Przecież ten film jest genialny!"
Dla mnie był idealną bajką na dobranoc, bo zaraz po nim uderzyłam w kimono - jakoś cudem udało mi się wytrzymać do końca;)
I to tak naprawdę jedyny jego film, który mnie zmulił doszczętnie, pozostałe filmy Quenitna które widziałam - wręcz uwielbiam.

"Specyfika Tarantino jest kilka poziomów wyżej."
No ja twierdzę inaczej.
Widać, nie dogadamy się w tej kwestii ani za następne pół wieku;)

ocenił(a) film na 1
WhiteDemon

Zgadzam się całkowicie z Twoim ostatnim zdaniem ;p :D pzdr;)

ocenił(a) film na 9
MKJK

Hohoho - zawsze coś! XD
Pozdrówka również.

ocenił(a) film na 8
WhiteDemon

a ja zgadzam się z WhiteDemonem w 100%. zarówno Smith i Tarantino kręcą porównywalne filmy, ale nie wiedzieć czemu, to jednak ten drugi jest popularniejszy... a Jay i Cichy Bob są znacznie ciekawszym duetem, niż Vincent i Jules

ocenił(a) film na 7
MKJK

Myślę że to jednak wina kija. Poluzuj trochę.

ocenił(a) film na 1
stonedfish

polecam film "Top Secret" :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones